Jesienią ubiegłego roku pisałem o powstaniu nowego klubu Cytadela. Zgodnie z moimi prognozami wiosną klub wznowił działalność. Porastające dach krzaki zostały wycięte przez co miejsce stało się mniej kameralne ale za to możemy podziwiać wspaniałe widoki. Wszak wokół roztacza się widok na piękny teren wojskowy wpisany do rejestru zabytków. Szkoda tylko, że w klubie nikt nie sprząta. Przydała by się też jakaś kładka lub schody a także poręcze. Nie mniej gratuluję pomysłu! Miejmy nadzieję, że klub wpisze się nie tylko na mapę miejsc wartych odwiedzenia na Żoliborzu ale również stanie się jedną z wizytówek stolicy.