Frekwencja w Warszawie wyniosła 77,07%. Na Żoliborzu tradycyjnie była znacznie wyższa, bo 80,34 co daje czwartą pozycję w warszawie ( po Wilanowie, Ursynowie i Wesołej). To oznacza, że w naszej dzielnicy głosowało w tych wyborach 4 na 5 uprawnionych. To bardzo dobry wynik. Niespodzianek nie było. Wygrała Koalicja Obywatelska uzyskując 15347 głosów, co stanowi 45%. Blisko 25% uzyskało Prawo i Sprawiedliwość, czyli 8569 głosów. Trzecie miejsce zajęła Lewica, na którą oddano 6608 głosów, co stanowi 19,5%. Kolejne miejsca zajęły Konfederacja 1976 głosów (5, 8%) i PSL 1512 głosów ( 4,4 %). [middle1] Niespodzianką jest słaby wynik pana Jarosława Szostakowskiego (116 głosów). Te wybory w skali całej Warszawy nie wyszły szefowi klubu radnych KO w Radzie Warszawy. Z wynikiem 3692 głosów uplasował się gdzieś w środku tabeli i nie obejmie mandatu posła. Już tradycyjnie żoliborski PiS zanotował w naszej dzielnicy jeden z gorszych wyników w Warszawie. Co prawda jest trochę lepszy niż w wiosennych wyborach do parlamentu Europejskiego ( o 1830 głosów), ale jest to wynik ogólnej tendencji w całej Warszawie. Znakomity wynik uzyskał pan Sebastian Kaleta. Z wynikiem 392 głosów uplasował się na trzecim miejscu zostawiając w tyle wielu znanych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości.