Takiego parkowania to nawet na Barszczewskiej nikt chyba nie przewidział. Już na chodniku parkują nie tylko samochody osobowe ale i wielotonowe ciężarówki. Na pobliskiej budowie jedna z wywrotek jest ładowana przez koparkę a druga czeka na swoją kolej zaparkowana na chodniku. Dlaczego nie czeka na placu budowy? Może wyjaśni to zjawisko Straż Miejska? To już najwyższa pora aby jakiś patrol odwiedził naszą ulicę przynajmniej raz na jakiś czas.