Niemcy kontynuują natarcie na Żoliborz. Powstańcy resztkami sił bronili się na obszarze ograniczonym ulicami Krasińskiego, Słowackiego, Potocką, Drużbacką, Bohomolca, Promyka i Koźmiana. Kapitulacja Żoliborza została podpisana w późnych godzinach popołudniowych 30 września 1944 r. Po podpisaniu kapitulacji ppłk Żywiciel, wyniesiony na noszach (był dwukrotnie ranny), został wywieziony do obozu jenieckiego w Altengrabow a następnie obozu w Sandbostel. Tam w kwietniu 1945 r. razem z grupą oficerów AK został aresztowany przez Gestapo i przewieziony do obozu koncentracyjnego w Neuengamme. Pretekstem do aresztowania był rzekomy spisek mający na celu opanowanie siłą oflagu w Sandbostel. Rzeczywistą przyczyną akcji podjętej przez Gestapo była prawdopodobnie chęć wywarcia zemsty za Powstanie Warszawskie. W odniesieniu do ppłk Żywiciela powodów było dużo. Gen Von dem Bach zeznawał w 1946 r. przed Międzynarodowym Trybunałem Wojennym w Norymberdze: Chciałbym zwrócić uwagę na dowódcę odcinka Żoliborz. Z nim w ogóle nie mogłem rozpocząć negocjacji. Każda jego odpowiedź była dla mnie obraźliwa. To był bohater. Ten człowiek był fanatykiem. (słynna była odpowiedź ppłk Żywiciela na propozycję kapitulacji - bardzo proszę, jesteśmy gotowi przyjąć kapitulację Niemiec, prosimy składać broń na pl. Wilsona). Od śmierci w obozie koncentracyjnym uratowała aresztowanych oficerów interwencja szwedzkiego Czerwonego Krzyża u Heinricha Himmlera, w wyniku której oficerowie zostali przeniesieni do obozu jenieckiego w Lubece.