4 i 18 czerwca 1989 r. odbyły się wybory do Sejmu i Senatu. Jak pamiętamy, były to wybory parytetowe - wybierano 65% świń i 35% ludzi. To do Sejmu. Bo do senatu wybrano 99 senatorów i jednego Stokłosę. Niedoszły senator kontrkandydat wkrótce umarł ze zgryzoty. Ale nawet Stokłosa spadł ze swego tronu. Również wybory do Sejmu zaczęły być organizowane bez parytetów. Teraz może będą znowu parytety, ale damsko-męskie. Od 4 czerwca miała nam panować na wieki Solidarność w postaci Komitetów Obywatelskich pod światłym przewodem Bronka Geremka. Coś jednak nie wyszło i ostał się Lech Wałęsa, który najpierw został naszym prezydentem i wówczas rozbijał budziki. A potem został agentem o kryptonimie Bolek i dlatego Ojciec Frytkownicy nakręcił o nim film hagiograficzny. Wspomniany Bronisław Geremek posiadał wprawdzie umiejętność takiego chodzenia po schodach, że nie było wiadomo, czy wchodzi, czy schodzi, ale i tak powiększył grono tych, o których mówi się wyłącznie dobrze. Podobnie Ojciec Święty Jan Paweł II powiększył grono świętych, choć jeszcze tak niedawno był na polskiej ziemi. I tak niedawno płakaliśmy po nim wszyscy. Polska wolność... Której użytkownicy demonstracyjnie nienawidzą polityków. Której przecież beneficjenci, gdy słyszą słowo demokracja, wyciągają rewolwer... Wolni wyborcy, którzy darzą Unię Europejską bodaj największym zaufaniem, co łączą z jedną z najniższych frekwencji w wyborach do parlamentu europejskiego. W wolnej Polsce, jak to określono już 2500 lat temu, wszystko płynie i nic nie trwa . Mamy oczywiście autorytet państwa, przynajmniej w postaci wojska i policji, mamy niezawodne schronienie w Kościele... Chociaż i tu jest laicyzacyjna erozja. A jednak jest w Polsce coś stałego i jest to sojusz pożarniczo-chłopski. Ochotnicza Straż Pożarna, to nie tylko elita wiejskich społeczności, ale to także autentyczna i bodaj jedyna niepaństwowa i niewyznaniowa instytucja obdarzona dużym autorytetem. Fakt, że jest bardzo ściśle i na wielu poziomach powiązana z Polskim Stronnictwem Ludowym powoduje, że formalnie mała partia PSL jest jedynym trwałym czynnikiem politycznym w ostatnim 25-leciu, partią która zresztą przez większość z tego 25-lecia uczestniczyła w rządach, a przez swoją stabilność, stabilizuje również naszą wolność polityczną. W Polsce nie martwimy się bowiem, czy do władzy dojdzie homoseksualne lewactwo, czy faszyzujący nacjonaliści. W Polsce po prostu zastanawiamy się po każdych wyborach, z którą partią PSL zawiąże rządową koalicję. Wszystkiego najlepszego z okazji naszych 25 lat wolności.