Większość zna przysłowie: „Rolnik śpi a mu rośnie” I susza nie susza a ziele na Placu Wilsona samo wyrosło. Tyle, że w tym przypadku chyba nie wyrosło rolnikowi. Jak tak dalej pójdzie to ekipy sprzątające będą musiały zamienić miotły na kosy. Ale cóż, świat się zmienia...