Radna Dzielnicy Żoliborz Donata Rapacka zwróciła uwagę w swojej interpelacji na problem z rozjeżdżanymi trawnikami. Chodzi o okolicę Tołwińskiego, konkretnie na odcinku drogi wewnętrznej od ulicy Braci Załuskich w kierunku Popiełuszki. [middle1] Jakiś czas temu zakończono remont infrastruktury podziemnej, w związku z czym zlikwidowano tam barierki, oddzielające wąską jednokierunkową drogę od trawników, będących po obu jej stronach. Początkowo zastąpiono je drewnianymi kołkami, ale i te wkrótce zniknęły. Teraz pojawiły się fragmenty krawężników, które skótecznie chronią teren ale w nocy można się o nie prawie zabić. Pozostaje mieć nadzieje, że takie zabezpieczenie jest tylko prowizoryczne. Pojawiła się jedna donica na kwiaty i to chyba wszyscy uznaliby na dobry kierunek. Chociaż dzielnica nie zarządza tym obszarem, leży on na Żoliborzu i jest ogólnodostępnym terenem publicznym. Dlaczego warto dopingować WSM aby ten problem ogarnąć. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zobacz także: Veturilo na Żoliborzu praktycznie bez zmian Zobacz także: Dokąd biegniesz? Nie wie nikt! Zobacz także: Stadion Marymont - najpierw rozbiórka, a potem plan zagospodarowania