Andre ze swoją sławną piłą zasłynął na placu Baśniowym, kiedy wyrzeźbił Misia Uszatka, o którym napisały wszystkie media krajowe i a nawet przebił się CNN w Ameryce, a niemiecka telewizja nakręciła o nim film. Od tego czasu Andre stał się znanym artystą i prawie celebrytą. Wielu zapragnęło mieć jego rzeźby, jako wielką atrakcję w przestrzeni publicznej. [middle1] Nie inaczej było na Żoliborzu. Wykonane rzeźby sprawiły, że Kępa Potocka zyskała instalacje, które stały się miejscami charakterystycznymi. Jeśli za jakiś czas ktoś pokaże zdjęcia pni po ściętych drzewach to każdy mieszkaniec Żoliborza czy Warszawy odpowie bez namysłu, że jest to właśnie ten, a nie inny park. Rzeźby Andre budzą wielkie zainteresowanie spacerowiczów i chyba ciężko znaleźć przechodnia, któremu te wyrzeźbione drzewa nie przypadły do gustu. Jednak po okresie wielkiego rozgłosu i zainteresowania nasze żoliborskie rzeźby przechodzą w niepamięć, a co gorsze, nie są konserwowane i niewątpliwie są w złym stanie. Zaczynają pękać i porastać grzybami. Można o nie zadbać i wystarczy odwiedzić plac Baśniowy na Ochocie gdzie ostatnio przeszły generalny remont i dalej są podziwiane przez przechodniów. Spytałam o tę sprawę urzędników w dzielnicy. Niestety od ponad tygodnia czekam na odpowiedź. Mam nadzieję ją uzyskać, ale przede wszystkim doczekać się konserwacji rzeźb. Czytaj również: Zobacz także: Bieg Witolda Pileckiego za nami [ZDJĘCIA] Zobacz także: Dni Seniora na Żoliborzu Zobacz także: Grażyna Łobaszewska - Największe przeboje Zobacz także: Śmiałe decyzje Burmistrza w sprawie odkładania na potem Zobacz także: Caffe Jurta - szkoda, że się skończyło