Już sam tytuł książki poety i pisarza Jana Polkowskiego brzmi zachęcająco. Samo przeczytanie spisu treści i tytułów poszczególnych rozdziałów robi wrażenie i może być punktem wyjścia nie tylko do dyskusji, ale także do poważniejszych przemyśleń. Wymienię kilka z nich: Piękno polszczyzny, Leczę się polszczyzną, Dźwigając polski kamień, Antypolska międzynarodówka, Niema Polska, Dla Polski przeznaczono miłość itp., itd. Wybieram rozdział, który brzmi bardziej krzepiąco i optymistycznie: Polska – stróż Europy. I od pierwszego zdania nie mogę się powstrzymać od cytowania tych niezwykłych myśli i pięknej polszczyzny: „Polska powinna budować swoją osobowość, a zarazem spełnić swoją międzynarodową misję poprzez kulturę. Rzecz jednak nie w jakiejkolwiek kulturze. Polsce i Europie jak powietrze potrzebna jest porządna analiza meandrów polskiego losu, uczciwa o nim opowieść i wysnute z niej bezkompromisowe wnioski. Ta analiza przeszłości powinna być skupiona na Polsce, ponieważ nie ma w Europie drugiej wspólnoty o losie tak złowrogo intensywnym, dotkliwie niepowtarzalnym, zawierającym w sobie wszystkie możliwe doświadczenia, plagi i przekleństwa, w które obfitował diabelski wiek XX.”… „Leczenie za pomocą polskiej historii potrzebna jest całej Europie”… i dalej „Czy polska kultura próbuje się zmierzyć z oczywistym posłannictwem i narzucającą się misją?” Jest też niebanalny rozdział pt.: „Trzy warunki odrodzenia Polski”. Już nie cytując streszczę myśl autora, że warunkiem pierwszym są zmiany w wymiarze sprawiedliwości, warunkiem drugim jest wyjście z zapaści demograficznej i trzecim – wsparcie polskiej kultury. Cytuję: „Żywa, oparta o tradycję, pamięć i dialog, a więc z natury rzeczy konserwatywna kultura jest żyzną glebą, na której naród rośnie ku przyszłości, daje siłę zbiorowej wyobraźni, jest źródłem dumy z osiągnięć tysiącletniej wspólnoty… Wreszcie to narodowa kultura nadaje sens naszemu trwaniu na przeznaczonym nam na próbę przez Boga skrwawionym skrawku ziemi.” Serdecznie zachęcam do czytania tej niezwykłej książki. Izabella Anna Zaremba