Zarząd Dróg Miejskich odniósł się do zapytania w tej sprawie i poinformował, że miejsce, w którym doszło do wypadku, to nie ścieżka rowerowa, a tzw. ciąg pieszo-rowerowy. To przestrzeń dla pieszych i dla rowerzystów. Słupki stanęły tu kilka lat temu po to, aby uniemożliwić wjazd na chodnik kierowcom. Obok funkcjonuje wiele lokali. Słupki stanęły tam, aby samochody, zwłaszcza dostawcze, nie jeździły chodnikiem. I przypomina, w Warszawie doszło już do kilku śmiertelnych wypadków, kiedy dostawcze auto cofało, a kierowca nie zauważył pieszych. Docelowo z warszawskich ulic znikną wszystkie biało-czerwone pachołki. jest dążenie, żeby słupki na drogach rowerowych były wykonane z elastycznych materiałów, żeby były mniej niebezpieczne. Czekamy zatem, aż te z ulicy Mickiewicza, stwarzające zagrozenie zostaną zastąpione przez te bardziej bezpieczne.