Na stronie szkoły w pożegnaniu czytamy: Pojawiła się w naszej szkole 1 września 1997 roku - prosto po studiach i od razu podbiła serca uczniów i nauczycieli. Pogodna, skromna, koleżeńska i niezwykle pracowita. Monika była w szkole długo przed pierwszym dzwonkiem i ostatnia ze szkoły wychodziła. Miała czas dla każdego ucznia, była polonistką wymagającą i zarazem rozumiejącą swoich uczniów. Bez końca sprawdzała zeszyty, poprawiała błędy, uczyła samodzielnego myślenia i kultury wypowiedzi. Starała się znaleźć sens w pokrętnych wypracowaniach uczniów, dawała szansę kolejnej poprawy, bo widziała w człowieku, tym mniejszym i tym większym, jego lepszą stronę. Uczniowie Moniki uzyskiwali bardzo dobre wyniki z języka polskiego na egzaminie gimnazjalnym, a jej wychowankowie utrzymywali kontakt po ukończeniu szkoły. [middle1] Monika przeszła w naszej szkole całą ścieżkę zawodową: od stażysty do nauczyciela dyplomowanego. Dbała o swój rozwój, kończyła kolejne szkolenia i studia podyplomowe, czytała książki nie tylko dla przyjemności, lecz wiedzę z nich płynącą wykorzystywała w pracy z uczniami i w rozmowach z ich rodzicami. 1 września 2016 roku została zastępcą dyrektora naszego gimnazjum i wzięła na swoje barki trud bezpiecznego przeprowadzenia szkoły przez chaos reformy edukacji. Nowe przepisy, liczne rozporządzenia i wymagania, Monika zamieniała na ludzki język, zrozumiały dla każdego. Pilnowała terminów, przypominała, prosiła – szanowała każdego pracownika. Gdy przychodziliśmy do gabinetu Moniki z pomysłem, ofertą pomocy lub codzienną sprawą ze szkolnej rzeczywistości, słyszeliśmy: „Dziękuję. Zostaw to, ja się tym zajmę, ja to zrobię”. Monika szanowała ludzi, kochała zwierzęta, podróże i swoje Mazury. W poniedziałek 18 listopada 2019 roku nad ranem, serce Moniki zawsze otwarte dla innych, zawiodło ją samą.