Nie tylko pl. Grunwaldzki

Już niech pan się lepiej nie wtrąca w kolejne rewiry Żoliborza, bo nikt tu pana nie potrzebuje. Zablokowanie poszerzenia ul. Broniewskiego, wyprowadzenie ruchu i definitywna rezygnacja z rezerwy na przyszłość to oczywistość. Na pewno nie potrzebujemy biurowców ani przerośniętych osiedli na terenie obecnej rezerwy, gdyż nie współgra to z ideą lokalnej funkcji tej ulicy której mogą grozić coraz większe korki. Ograniczenie ruchu, promocja transportu publicznego - tak. Zabudowa intensywna na Pl.Grunwaldzkim i rezerwie Broniewskiego - nie. Życie na Żoliborzu od lat wiąże się z komfortem mieszkania tutaj i lepiej niech tak pozostanie a Pl.Grunwaldzki i Broniewskiego powinny być przydatne mieszkańcom, a nie wypełnione biurami czy mieszkaniami które pogorszą wartość życia.

Szanowny mój adwersarzu proszę czytać teksty ze zrozumieniem i polemizować z tym co napisałem lub powiedziałem a nie ze swoimi fantazjami. Co do stwierdzeń „ bo nikt tu pana nie potrzebuje” proszę się jednak wypowiadać w swoim imieniu a nie wszystkich, bo często na spotkaniach z mieszkańcami podawałem pod głosowanie „ te niby niechciane przez wszystkich moje propozycje i okazywało się większość popierała moje propozycje. A chociażby to, że w ostatnich wyborach ok. 3000 osób zagłosowało na PROJEKT ŻOLIBORZ przeczy Pani lub Pana stwierdzeniom. Być może dlatego nie ma Pan/Pani odwagi podpisać się pod tym co Pani/Pan napisał. Co do oczywistości, to chcę zwrócić uwagę , że w obowiązujących planach ul. Broniewskiego ma być poszerzona i jest zarezerwowany na to teren. Obecnie na znacznych terenach zarezerwowanych pod drogę znajdują się tymczasowe parkingi. Tak więc oczywiste dotychczas było to, że ulica będzie poszerzona tylko nie było wiadomo kiedy. To że mam wielu przeciwników wcale mnie nie dziwi bo jak mówi mądrość ludowa „Człowiek nie mający przeciwników jest człowiekiem pozbawionym wartości”. Ma Pan/Pani co do tego wątpliwość? Nawet Jezus Chrystus miał wielu, bardzo wielu wrogów.

Bardzo przepraszam ale w napisanej polemice ucięło mój podpis. A nie elegancko i wiarygodnie być w swoich wypowiedziach anonimowym Witold Sielewicz

Na szczęście nie tylko nie wpółrządzi pan już na Żoliborzu, ale też nie decyduje o standardach dyskusji w internecie. Chwali się Pan w Wikipedii działalnością opozycyjną, proszę więc uszanować standardy i wolność internetu (tu bez rejestracji z marszu jesteśmy "anonimami"), nikt nie ma obowiązku podawać swoich personaliów tylko dlatego, że pana krytykuje. Zresztą proszę ponowić swoje "głosowania" z mieszkańcami, jak robił pan to w Galerii Żoliborz, wtedy pod nazwiskiem, jak najbardziej, nie tylko ja ale i wielu innych po raz kolejny przekona pana, że pańska aktywność nie jest dla mieszkańców wiarygodna. Brawo za 3 tys. głosów.