Wczoraj kilka minut po 20.00 do urzędu pocztowego przy ulicy Broniewskiego na warszawskim Żoliborzu wtargnął mężczyzna i zagroził znajdującym się wewnątrz pracownikom i klientom, żądając wydania pieniędzy. Powiadomione o zaistniałej sytuacji patrole policyjne niezwłocznie pojawiły się na miejscu zdarzenia. Policjanci ustalili, że napastnik ma przy sobie przedmioty przypominające broń, którymi groził zarówno pracownikom poczty, jak i interesantom, w tym rodzinie z małym dzieckiem. [middle1] Powiadomione o zaistniałej sytuacji patrole policyjne niezwłocznie pojawiły się na miejscu zdarzenia. Policjanci ustalili, że napastnik ma przy sobie przedmioty przypominające broń, którymi groził zarówno pracownikom poczty, jak i interesantom, w tym rodzinie z małym dzieckiem. Funkcjonariusze szybko zebrali wiedzę niezbędną do podjęcia działań. Dynamicznie, ale z zachowaniem wszelkich środków ostrożności zabezpieczyli cały teren, na którym znajdował się budynek poczty, jak również wszystkie wejścia do niego tak , aby uniemożliwić napastnikowi ucieczkę. Mężczyzna, widząc że policjanci zablokowali mu możliwość wyjścia z lokalu, zaczął szukać innej drogi ucieczki. W tym celu udał się na klatkę schodową. Tam policjanci nawiązali z nim kontakt słowny, próbując nakłonić napastnika, aby zaniechał zrealizowania swoich zamiarów. Po rozmowie i przeprowadzonych negocjacjach mężczyzna został obezwładniony i przewieziony do jednostki policji. Jednocześnie policjanci zabezpieczyli broń hukową, którą się posługiwał. Jak ustalili funkcjonariusze, napastnikiem okazał się 37-letni Grzegorz B. zamieszkały poza Warszawą. Policjanci prowadzą w tej sprawie intensywne czynności. Wkrótce zostaną przesłuchani świadkowie tego zajścia. O ostatecznym charakterze przedstawionych zarzutów zdecyduje prokurator. ek/ea Materiał: KSP