Na Żoliborzu kradną rowery , o czym dowiedziałem się z posta zamieszczonego na Facebook przez jednego z żoliborskich radnych. (Interpelacja i zdjęcia postów znajdują się w galerii zdjęć) Radny próbuje ustalić wielkość zjawiska i w tym celu popełnił interpelację, w której zwraca się do policji o podanie dokładnej liczby skradzionych rowerów na terenie dzielnicy. Ma też pewne uwagi pod adresem policji, że zamiast pilnować skrzyżowania Potockiej z Mickiewicza, powinna przenieść się na żoliborskie podwórka. Co ciekawe radny sugeruje, aby kradzieże rowerów zgłaszać bezpośrednio do niego. Sytuacja ma charakter rozwojowy i zapewne jest to początek jakiejś większej zorganizowanej akcji. Być może wzorem lat osiemdziesiątych powstaną specjalne komitety blokowe, które wyłonią społeczne patrole wyposażone w gazrurki i inne atrybuty celem dopilnowania poprzypinanych tu i tam rowerów? Na rowerach zapewne się nie skończy, ponieważ jak wynika z komentarzy, jednej z pań na Żoliborzu ukradli piwnicę. Wszystko wskazuje na to, że niebawem radny będzie miał sporo roboty. Interpelacja i zdjęcia postów znajdują się w galerii zdjęć. Czytaj również: Zobacz także: Z Woli trudniej dojechać na Żoliborz Zobacz także: Szansa na umorzenie zadłużenia w mieszkaniach komunalnych Zobacz także: Budżet obywatelski – czas głosowania! Zobacz także: Nalot na Żoliborz