Na ulicy Słowackiego, wysoki i gęsty żywopłot, oddziela chodnik od torów tramwajowych. Aby pieszy przechodzący przez przejście dla pieszych nie wszedł prosto pod nadjeżdżający tramwaj, wybudowano specjalne płotki. Nie jest to idealne rozwiązanie ale jak mówi przysłowie: „lepszy rydz niż nic” Idąc w odwrotnym kierunku pieszy ma szansę nie wpaść pod nadjeżdżający rower. Życie weryfikuje choćby i najlepsze pomysły mające zapewnić bezpieczeństwo. Ludzie a w tym przypadku piesi wolą iść na skróty. Nie jest bezpieczniej ale na pewno nieco bliżej. I co ciekawe, najczęściej korzystają ze skrótu, słuchacze SGSP podążający tą drogą, pomiędzy uczelnią a punktem Ksero, mieszczącym się po drugiej stronie ulicy. Miejmy nadzieję, że nie sprawdzi się przysłowie: „wpaść jak po ogień” i ktoś zadba o postawienie dodatkowych płotków.