Reklama

Majówka na Żoliborzu

04/05/2015 01:33

Postanowiłem odwiedzić, jak to się potocznie mówi „stare śmiecie” i zajrzeć w pierwszych dniach maja na Żoliborz. Wybrałem się na spacer w Dzień Flagi, czyli drugiego dnia maja. Zacząłem od mojego ulubionego miejsca jakim jest Fort Sokolnickiego. I muszę przyznać, że bardzo miło się rozczarowałem. W ramach atrakcji związanych z powyższym świętem, Fort przygotował nie lada gratkę dla miłośników przeszłości. Każdy kto chciał mógł tego dnia odstać swoje w kolejce. Jak widać był to strzał w dziesiątkę! Chętnych nie brakowało, a podobno byli też tacy, którzy przyjechali z bardzo daleka, nawet zza granicy. Początkowo myślałem, że kolejka się zapętla, ale jednak miała swój początek i koniec. Aby pokonać całą drogę należało odstać przynajmniej trzy godziny. Podobno w przyszłym roku Fort ma iść na rekord długości stania w kolejce oraz ma być bity rekord Guinnessa. Trzymając kciuki za powodzenie, mającej taki potencjał imprezy, postałem i ja trochę w kolejce. Dzień był słoneczny ale powietrze dość rześkie. Jak tak człowiek postoi na świeżym powietrzu to i coś by zjadł. I do tego chętnie na siedząco. Udałem się w stronę Alei Wojska Polskiego gdzie tego dnia odbywał się Targ Śniadaniowy. Była promocja na placki ziemniaczane, po 7 złotych za dwie sztuki. Skorzystałem z okazji, ale o tym aby gdzieś usiąść, można było tylko pomarzyć. Tym bardziej, że czas gonił, a w zasadzie gonili do mety biegacze, już III Biegu Flagi. Na samą myśl jak to Car Aleksander przewracał by się w grobie gdyby wiedział, że z twierdzy jego imienia, ma start i metę Bieg Flagi Biało-Czerwonej to aż raźniej dopinguje się zawodnikom. Pokibicowawszy trochę udałem się na skróty w stronę Cytadeli, celem odwiedzenia pikniku. A było warto. Każdy znalazł coś dla siebie. Dla dorosłych były występy i pokazy a dla dzieci klocki Lego, które cieszyły się sporym wzięciem. Miałem chwilę wahania czy dołączyć do wielbicieli klocków, których zawsze byłem wielkim fanem, czy do smakoszy wojskowej grochówki, która tego dnia była za darmo. Nie była to łatwa decyzja ale wybrałem drugą opcję. Znalazłem nawet miejsce siedzące, choć nie było łatwo. I na zakończenie dodam, że grochówka była pycha! Jak widać jeśli imprezę organizuje Urząd Dzielnicy Żoliborz m. st. Warszawy, a patronat obejmuje Minister Obrony Narodowej to wszystko musi być na medal.

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do