Jako, że w poniedziałek pogoda dopisała wybrałem się na świąteczny spacer. Na ulicy Śmiałej spotkałem zajączka. Nie był zachwycony ponieważ powierzono mu pod opiekę pisanki. A miał ochotę wyrwać się parę przecznic dalej do samoobsługowej myjni dla...zwierząt. Świątek piątek a myjnia czynna. Choć na parkowanie miejsca dosyć to przy święcie zaparkować łatwiej. A nie lepiej to wystawić drewniane lub betonowe donice z kwiatami zamiast wieszać te kartki? Pewnie nie bo znając życie zapewne mieszkaniec posesji sam tam staje. Wracając miałem nadzieję spotkać po drodze kogoś z Żoliborza. Ale byli sami z zagranicy. Próbowałem zagadać ale rozmawiał tylko w obcym nieco swojsko brzmiącym bełkotliwym języku. Niestety nic nie zrozumiałem i wróciłem się do domu. Zajączek jakoś tak niczym wycięty z filmu Miś Myjnia dla zwierząt Czysty Pies Zaparkuj gdzie indziej... Miejsc nie brakuje... Ludzie Żoliborza...