Reklama

Wciąż przybywa wspomnień

Od odejścia szanowanego i kochanego przez wielu kapłana - ks. Romana Indrzejczyka upłynęło już pięć lat...



Trudno w to uwierzyć… W Bibliotece im. Haliny Rudnickiej, mieszczącej się w starej willi przy ul. Sułkowskiego 26, którą lubił i do której przychodził na spotkania z czytelnikami swoich wierszy-myśli, odbyło się we wtorek (28.05) piąte już spotkanie wspomnieniowe poświęcone pamięci "wujka wszystkich", czyli ks. Romana. Okazuje się, co nie jest wcale dziwne, zważywszy wymiar tej postaci, że zarówno potrzeba wspominania, jak i dbałość o dokumentację tego, co związane z księdzem Indrzejczykiem jest niezwykle, niezwykle silna…

Ksiądz Roman Indrzejczyk był związany w latach 1964 - 1986 z Pruszkowem, gdzie w kościele pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego (w Tworkach) sprawował posługę kapłańską. Przyjaźnił się z pacjentami i personelem szpitala, był dla nich (i to niezależnie od ich światopoglądu) partnerem w rozmowach, towarzyszem rozmaitych turystycznych eskapad i - często -  moralnym wsparciem. Pruszkowianie, mimo upływu wielu lat i śmierci księdza Romana, wciąż traktują Go jako osobę bardzo bliską. W 2012 roku  wydano tam "Słowa" - zbiór tekstów księdza-poety, uzupełniony portretem księdza (jego autorem jest Adam Kalicy), rysunkami (autorzy: Jerzy Blancard i Grzegorz Witkowski) oraz licznymi fotografiami pochodzącymi z archiwów rodziny i przyjaciół. W bieżącym roku Książnica Pruszkowska im. Henryka Sienkiewicza znów przygotowała prezent dla tych, którym osoba księdza Romana jest i pozostanie bliska - to zbiór pt. "Czyńcie świat lepszym. Wspomnienia rodziny, przyjaciół i wychowanków księdza Romana Indrzejczyka". Warto dodać, że obie publikacje zostały sfinansowane przez Urząd Miejski w Pruszkowie.

Na wtorkowym spotkaniu skupiono się w tym roku na tych dwóch pozycjach (choć w księgozbiorze biblioteki znajdują się wszystkie książki księdza Indrzejczyka, a także te dotychczas o nim napisane). Wiersze księdza, przeplatane wspomnieniami o nim, przeczytała zaprzyjaźniona z Biblioteką w Ogrodzie aktorka - Anna Maria Komorowska. Uczyniła to nad wyraz pięknie - z prostotą i ciepłem. Zebrani goście byli oczywiście wzruszeni, ale i głęboko zamyśleni. Myśli "wujka wszystkich", jak trafnie zatytułował wspomnienie o Nim Konrad Pawlak (wnuk pani Anny Pawlak, siostry księdza; która nigdy jeszcze nie opuściła żadnego, organizowanego przez Bibliotekę w Ogrodzie, wieczoru wspomnień…) wciąż trafiają do serc i umysłów z taką samą siłą.

Wieczór wspomnień połączony był jak zwykle z muzyką. Tym razem wystąpiła w niewielkiej salce Wypożyczalni dla Dorosłych - Aleksandra Sapok, studentka II roku Uniwersytetu Muzycznego im. F. Chopina w Warszawie. To był występ prawdziwie porażający. Młoda, ale już utytułowana artystka zagrała dwa utwory - "Fantazję dramatyczną" kompozytora epoki romantyzmu - Napoleona Coste'a  oraz "Invocacion y danze"  współczesnego kompozytora Joaquina  Rodrigo. Wykonała je  z prawdziwym  ogniem a jednocześnie subtelnością i lekkością. Tym razem poezja przefrunęła ponad głowami zebranych w postaci dźwięków…

Były jeszcze kwiaty, podziękowania i rozmowy. Podczas wieczoru wspomnień powstały też rysunki. Ich autorką była mała Zuzia, czytelniczka Wypożyczalni dla Dzieci, która towarzyszyła swojej mamie i babci… W ten sposób wieczór wspomnień stał się udziałem kilku pokoleń. To symboliczne.

Hanna Diduszko

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do