Patałachy bardzo nam krwi przez ostatnie trzy lata napsuły. Że przypomnę choćby ostatnie wątpliwości, czy docelowo zostanie utrzymany lewoskręt w ulicę Gen. Zajączka, dla kierowców jadących od strony Żoliborza ulicą Mickiewicza. Wcześniej wybuchły obawy o przyszłość przystanków autobusowych na rogu Gen. Zajączka z Mickiewicza. W obu przypadkach happy end. Będzie po staremu. Proces odbioru i uzyskania pozwolenia na użytkowanie wiaduktu też był - ostrożnie powiem - długotrwały. Wymagał przychylności aż dwóch urzędów. Nad torami właściwym był wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, a dojazdy do centralnego fragmentu konstrukcji dopuścić musiał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. W efekcie procesu odbioru, p od wiaduktami jest już oświetlenie chodnika. Niestety, windy dalej nie działają - tu chyba wojewódzki inspektorat nadzoru budowlanego odpuścił. Otwarcie drugiego i trzeciego z wiaduktów to dla mnie powrót starej, dobrej organizacji ruchu na skrzyżowaniu Mickiewicza i Gen Zajączka oraz, co ważniejsze, powrót 15! Stęskniony za dawno niewidzianą przyjaciółką, wsiądę do pierwszej 15. Wyjdę jej na spotkanie jeszcze przed świtem.