Wielu żoliborzan korzysta z Targu Śniadaniowego, który lokuje się w każdą sobotę w alei Wojska Polskiego. Sądząc po ilości klientów, istnieje wśród żoliborzan zapotrzebowanie na taką formę spędzania weekendowego czasu i wiele pozytywnych opinii na temat tego targu do nas dociera. Docierają do nas też opinie negatywne, zwłaszcza od mieszkańców tych okolic. Targ bowiem generuje hałas, mieszkańcom willowej okolicy brakuje codziennej ciszy i intymności, jaką zapewnia mieszkanie w tamtym rejonie. Nagle w weekend, w dzień odpoczynku, w ich okolicy zaczyna się harmider, który skutecznie odbiera im komfort korzystania z rekreacji na własnej posesji. Mieszkańcy Żoliborza Oficerskiego argumentują, że powodem osiedlania się ludzi w tej okolicy był właśnie jej zaciszny charakter. Dlatego m.in. to miejsce wybierali do zamieszkania artyści i twórcy, słynni żoliborzanie, że przypomnę Wajdę, Kawalerowicza, Nasierowską, Lutosławskiego, Bratnego. Żoliborz Oficerski jest niewątpliwie wyjątkowym miejscem na mapie Warszawy i zasługuje na to, by głos jego mieszkańców został usłyszany. Mamy również informację, że śmiecie pozostałe po Targu Śniadaniowym, zalegają w okolicy i uprzątane są dopiero w następnym tygodniu, co już jest niedopuszczalne w myśl zasady, że każdy powinien sprzątać po sobie. Byłoby dobrze, gdyby wszyscy mogli być zadowoleni i to się czasem udaje zrobić. Można by na przykład nie lokować Targu Śniadaniowego na stałe w okolicy al. Wojska Polskiego, tylko zmieniać jego lokalizację tak, by dotychczas obdarzeni tą formą rozrywki plenerowej, mogli odetchnąć, a inni mieliby Targ w pobliżu. Widzę przynajmniej trzy lokalizacje Targu Śniadaniowego – Park Kaskada, os. Potok i Żoliborz Południowy. Na pewno tych lokalizacji jest więcej i przy dobrej woli organizatorów, sprawę można byłoby przemyśleć i zrealizować. Bo przecież rozumiemy tych, którym przeszkadza zgiełk i rozumiemy tych, którym potrzebne jest smaczne śniadanko na świeżym powietrzu. Te uwagi i pomysły kierujemy szczególnie do burmistrza Grzegorza Hlebowicza w przekonaniu, że skutecznie zajmie się opisaną przez nas sprawą. Robert Napiórkowski