Reklama

Tak trudno uwierzyć

06/06/2013 22:07

Nagła i niespodziewana śmierć Baltazara Brukalskiego była szokiem dla naszego środowiska.


Baltazar Brukalski jako architekt, syn wybitnych architektów współtworzących przedwojenny Żoliborz, był życzliwie zainteresowany nowym urbanistycznym projektem, nawiązującym do tradycji. We wszystkim co robił, jako architekt samorządowiec i społecznik zawsze przejawiał troskę o to, aby w naszej dzielnicy były rozwiązania zgodne z jej charakterem i właśnie tradycją.
Całkiem niedawno spotkałam Baltazara na prywatnym przyjęciu u Aldony Gaweckiej, gdzie z uwagą słuchaliśmy o jego architektonicznych koncepcjach związanych z Żoliborzem. Współpracując z naszą ekipą piszącą książki o Żoliborzu (był współautorem kilku z nich), w "Żoliborskim kalejdoskopie" pisał tak:
"Uważam, że najwłaściwszym byłby powrót do doktryny konserwatorskiej lat dwudziestych, z zachowaniem ducha wcześniejszego salonu Warszawy. Powinno się dążyć do połączenia w jednym projekcie al. Wojska Polskiego i przekształconej Cytadeli, tworząc przejście ponad fosą, wchodzące w plac Gwardii pełną 80-metrową szerokością. Do przywrócenia dzielnicy całego terenu Cytadeli, otwarcia widoku na i za Wisłę z zachowaniem, oczywiście, polskiego ducha militarnego twierdzy dzięki umieszczeniu tu Muzeum Wojska Polskiego, propagującego ducha patriotyzmu i historię walk i męczeństwa narodu polskiego. Powinno się zmierzać do wyeliminowania z al. Wojska Polskiego wszelkich elementów obcych idei jej powstania, takich jak salon samochodowy, przekształcony ostatnio w handel warzywami, co jest po prostu niegodne tego  miejsca. Następnie do uporządkowania, w miarę możliwości pl. Grunwaldzkiego zamykającego Aleję Chwały Oręża Polskiego. Wszystkie te działania winny zachować ducha radosnego salonu Warszawy jaki tu istniał przed carska ingerencją. Jak już zdobędziemy Cytadelę, spojrzymy z jej wysokości na brzeg Wisły i zastanowimy się jak go upiększyć. Jak powinien wyglądać teren KS Spójni i dalej na północ, brzeg Wisły. Jak do niego zbliżyć Żoliborz. O tych sprawach postaram się napisać później."
Na spotkaniu u Aldony Gaweckiej umówiłam się z Baltazarem, ze napisze o tym obszerniej do naszej nowej, przygotowywanej książki (IV tom) z cyklu "Piękny Brzeg". Niestety nie będzie już nowego tekstu Baltazara, inteligenta w dawnym stylu, patrioty nie tylko lokalnego, ale także rozumiejącego polityczne i historyczne konteksty współczesnej rzeczywistości.
Baltazar Brukalski, kulturalny, miły i dobry człowiek, wydawał się trwałym elementem żoliborskiego życia i niełatwo będzie go zastąpić. Na szczęście zostawił po sobie dobrą i życzliwą pamięć i idee, które warto kontynuować.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Izabella Anna Zaremba
Reklama

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do