W ostatnią niedzielę wracając z marszu, postanowiliśmy zajrzeć do lokalu Pizzeria na Potockiej 21 mieszczącego się, jak sama nazwa wskazuje przy ulicy Potockiej. Zajęliśmy miejsce przy stoliku i sięgnęliśmy po telefony. Po sprawdzeniu wszystkich ważnych, jak i mniej ważnych informacji w internecie zaczęliśmy zastanawiać się, czy ktoś podejdzie do naszego stolika. Zgodnie z przypuszczeniami nikt się nie zjawił, stąd postanowiłem udać się na zwiady w kierunku bufetu znajdującego się wewnątrz lokalu. Grzecznie zapytałem, czy lokal jest czynny i otrzymawszy odpowiedź twierdzącą, wziąłem dwie karty a pani stojąca przy bufecie, zapewniła mnie, że zaraz ktoś podejdzie, aby przyjąć zamówienie. [middle1] To „zaraz” trwało kolejne pół godziny i zniesmaczeni postanowiliśmy opuścić lokal. Wychodząc z lokalu, zauważyłem jak klienci siedzący przy sąsiednim stoliku, wyrazili swoje oburzenie, że czekali na swoje zamówienie ponad godzinę. Kelnerka bardzo niegrzecznie odpowiedziała coś o jakimś upuście, który niezadowoleni klienci otrzymają pod warunkiem, że poczekają kolejne dwie godziny na rachunek. Wychodząc, spytałem, co dostanę za godzinę czekania na kelnerkę, jednak nie dostałem odpowiedzi. Do tego lokalu chodziliśmy od lat i zawsze była tu fajna atmosfera i dobre jedzenie. Świat jednak się zmienia i lokal zszedł na psy. Na szczęście w okolicy jest jeszcze kilka pizzerii. czytaj również: Zobacz także: Bieg Flagi dystans dla dzieci Zobacz także: Bieg Flagi dystans 10 kilometrów Zobacz także: Bieg Flagi dystans 5 kilometrów Zobacz także: Strefy 30 na Żoliborzu zostaną zlikwidowane Zobacz także: Operatorzy hulajnóg opanowali Żoliborz