Pierwszy to charakter wydanej zgody. [middle1] W 1994 roku wydano czasowe pozwolenie na budowę pawilonu samochodowego. Czasowe pozwolenie wydano na budowę na gruncie, który w całości znajduje się w liniach rozgraniczających drogę publiczną al. Wojska Polskiego. Pozwolenie nakładało na inwestora obowiązek rozbiórki budowli po upływie 10 lat to jest w 2014 roku. Oczywiście jak państwo widzicie władający pawilonem nie wykonał obowiązków na nim ciążących. Wręcz przeciwnie, inwestor zbył budynek, a nowy właściciel uruchomił bardziej rentowne przedsięwzięcie. Drugi to Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego Również ani Urzędy Miasta Stołecznego ani Dzielnicy Żoliborz nie egzekwowały zapisów pozwolenia czasowego. Stan takiej niczym nie zmąconej idylli trwał sobie do 2016 roku i nawet uchwalenie 10 października 2006 r. MPZP Żoliborza Historycznego tego nie zmieniło. Plan oczywiście nie przewiduje sklepu spożywczego w obrębie jednostki 3KUL w pasie drogi publicznej. Po wyborach samorządowych 2014 nastąpiły pewne zmiany personalne na Chmielnej (ZDM) i na Słowackiego (UD Żoliborz) 2016 roku, w efekcie których Zarząd Dróg Miejskich przestał wydawać kolejne zgody na zajęcie pasa drogowego. Trzeci to egzekucja prawa Na Dzielnicy Żoliborz ciąży obowiązek wyegzekwowania postanowień czasowego pozwolenia na budowę, które urząd wydał w 1994 roku. Dlatego Urząd w wyniku prowadzenia egzekucji nałożył na spółkę Tenes One grzywnę w celu przymuszenia zgodnie z art. 122 KPA. Oczywiście silniejszą stroną jest podmiot prywatny niż samorząd. Spółka też ma swoich prawników, którzy postanowili uchylić pozwolenia na budowę z 1994 żeby uniknąć zawartych w nim zobowiązań. Jednak sąd w lecie 2020 roku nie przyznał racji podmiotowi prywatnemu i jednocześnie przyznał rację dzielnicy Żoliborz. Co będzie dalej? Może równość wobec prawa? Kto z Czytelników potrafiłby zbudować budynek takiej kubatury na terenie drogi publicznej. Jeśli ZDM będzie naliczał opłaty karne za bezumowne zajęcie drogi, a Dzielnica nie zaniecha egzekucji, a Wojewoda Mazowiecki nie …, to pawilon przy placu Grunwaldzkim przestanie „ozdabiać” okolice Alei Chwały Oręża Polskiego. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zobacz także: Ogon merda psem, czyli o pensjach naszych burmistrzów Zobacz także: Przygotowania do uruchomienia autobusów na ulicy Rydygiera Zobacz także: Żoliborz Urzędniczy - wykład Zobacz także: Zapraszamy na show Artura Barcisia