Z dziejów zabiegów o SPPN [middle1] Uważam, że wprowadzenie SPPN na Żoliborzy jest spóźnione. Na żoliborskich ulicach parkometry powinny stać co najmniej od 2012 roku. Wtedy to zamiast podjąć decyzję motywowaną merytorycznie, zaniechano tego działania z przyczyn ekonomicznych. Opłaty były za niskie. Koszty tej zmiany nie zwróciłyby się ze względu na coraz niższą wartość opłat ustalonych jeszcze w latach 90-tych ubiegłego stulecia. W 2012 roku, Urząd m. st. Warszawa swoje zaniechanie uzasadniał analizą pod nazwą „Koncepcją rozwoju SPPN na obszarze części Żoliborza”. Moim zdaniem tamto opracowanie było raczej antykoncepcją, która niepotrzebnie oddaliła to co nieuchronne. Coraz trudniej jest zaparkować samochód na Żoliborzu, a w okolicach urzędu, szkoły czy placówki medycznej właściwie jest to niemożliwe. Dzielnica stanowi bowiem promocyjny bezpłatny parking dla mieszkańców północnej części aglomeracji warszawskiej, którzy przesiadają się tu do komunikacji miejskiej. Koncepcja rozwoju SPPN z 2012 roku, ukazywała obiektywne trudności z wprowadzeniem SPPN, wynikające z kameralnego charakteru wąskich żoliborskich ulic. Koncepcja straszyła, że efektem wprowadzenie SPPN będzie raczej zmniejszenie liczby miejsc dozwolonych do parkowania od 10 do 40 procent. Tyle, że celem wprowadzenia SPPN jest zwiększenie rotacji parkujących samochodów a nie wygospodarowanie nowych miejsc parkingowych. Trzeba też przypomnieć że koncepcja z 2012 roku zakładała budowę SPPN jedynie w bezpośredniej okolicy żoliborskich stacji metra. Jednomyślny głos wszystkich żoliborskich klubów w Radzie Dzielnicy, postuluje objecie całego Żoliborza strefa płatnego parkowania. Jak będzie wdrażana SPPN? W pierwszym etapie tego wdrożenia powstanie szczegółowa analiza, która ulica po ulicy opisze zmianę i jej konsekwencje. Z tym, że ten dokument dotyczyć będzie jedynie dróg publicznych. Zarówno dróg wojewódzkich czy powiatowych - zarządzanych przez miasto, jak i tych mniejszych gminnych, zarządzanych przez dzielnice. Natomiast ulice o statusie drogi wewnętrznej, czy to zarządzane przez dzielnicę czy przez spółdzielnie, wspólnotę mieszkaniową czy inny podmiot, nie będą objęte opracowaniem. Zasady parkowania na drogach wewnętrznych będą sporym wyzwaniem dla ich zarządców i sporą szansą dla Burmistrza dzielnicy, szansą wykazania się talentami nie tyle w rządzeniu ile w koordynacji. Bez koordynacji działań z zarządcami dróg wewnętrznych Żoliborz nie uszczelni parkowania. Za zaparkowane samochody poza pasem drogowym drogi publicznej, zarządca dróg publicznych (czy to ZDM czy dzielnica Żoliborz), nie odpowiada. Wspomniany dokument zawierać będzie analizę wykorzystania i zapotrzebowania na miejsce postojowe. Zbadane będzie jak długo samochody stoją, jak jest rotacja, ile jest pustych miejsc zarówno za dnia, wieczorem, jak i nocą. Na podstawie wyników tego badania, opracowane zostaną propozycje zmian w organizacji ruchu. Propozycje autora badania zostaną poddane konsultacjom z mieszkańcami. Po zakończeniu konsultacji ZDM zbierze wszystkie wnioski z konsultacji, Jak zawsze część z wniosków będzie z sobą stać w sprzeczności. Jedni chcieć będą więcej miejsc postojowych, a inni posiadający okna z widokiem klepisko samochodowe będą chcieli więcej zieleni. I tu zaczyna się rola samorządowców i urzędników: wszystkie zebrane uwagi należy ze sobą skonfrontować. Biorąc pod uwagę prawo miejscowe (miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego) i dokumenty strategiczne miasta (strategia rozwoju, studium uwarunkowań i kierunków rozwoju) należy podjąć decyzje w postaci - szczegółowych projektów organizacji ruchu. Projekty organizacji ruchu będą następnie opiniowane w urzędzie na Słowackiego 6/8 i przesłane do zatwierdzenia do organu zarządzającego ruchem czyli do miejskiego Biura Polityki Mobilności i Transportu. Po zatwierdzeniu projektów organizacji ruchu, zostanie wybrany wykonawca, który w terenie wykona oznakowanie pionowe i poziome drogi oraz zainstaluje parkometry. Cały proces wieńczy uchwala Rady Miasta Stołecznego Warszawy, która określi granice strefy płatnego parkowania niestrzeżonego i określi stawki w niej obowiązujące. Na deser : „strefy tylko dla mieszkańców”. ZDM zamierza pilotażowo wprowadzić na Woli i Pradze Północ możliwość abonamentowej strefy tylko dla mieszkańców. ZDM obiecał, że jeśli pilotaż na Woli i Pradze spełni oczekiwania, to takie rozwiązanie zostanie wprowadzone na Żoliborzu. Na czym ono polega? Zarządca drogi publicznej może pobierać opłaty za parkowanie w strefie tylko na miejscach wyznaczonych. Nie oznacza to, że w strefie osoba opłacająca roczny abonament, nie można zaparkować na zasadach ogólnych. Jeśli samochód po zaparkowaniu pozostawia minimum półtora metra chodnika dla pieszych i nie zasłania widoczność na przejściu dla pieszych, i nie zasłania oznakowania drogi, i nie ogranicza przystanku autobusowego, to w takich miejscach ZDM planuje postawić tablice zakaz postoju ze znakiem uzupełniającym „nie dotyczy mieszkańców na podstawie abonamentu”. Jest to krok we właściwym kierunku.