Zarząd Dzielnicy chwali się swoimi dokonaniami pisząc o inwestycjach: ...wykonanie blisko 83 proc. Warto zwrócić uwagę, że w całym 2018 roku realizacja zadań inwestycyjnych zamknęła się na poziomie niewiele ponad 50 proc. . Jednocześnie rządząca dzielnicą Platforma utyskuje, że na skutek zmian podatkowych pis-owskiego rządu, w kasie miasta nie będzie pieniędzy na finansowanie wielu potrzebnych inwestycji. [middle1] Zwykle macham ręka na te uproszczenia i kłamstwa. Nowy zarząd dzielnicy, nie mając własnych pomysłów czy planów, jedynie kontynuujący uprzednio przygotowane inwestycje, musi jakoś poprawić sobie humor. Zwykle nie odnoszę do tych budżetowych uproszczeń, ćwierć prawd i całych kłamstw. Weryfikacja tych propagandowych ratuszowych zestawień wymaga trochę wysiłku i kalkulatora. Oto efekty moich wyliczeń. Jak jest naprawdę? Zacznijmy od dzielnicy. Gdyby Burmistrz Paweł Michalec zechciał porównać wykonanie inwestycji w 2019 nie do wyborczego roku a do średniego wykonania z poprzedniej kadencji, efekt tego zestawienia byłby inny. Jednak takie bardziej wiarygodne zestawienie psułoby efekt propagandowy, a o to przecież porównującemu chodzi. Istotnie w roku wyborczym 2018, rządząca budżetem miasta stołecznego Platforma Obywatelska kierując się interesem partyjnym, nie przyznała pieniędzy budżetowych dla zadania inwestycyjnego społecznie potrzebnego (Szkoła na ul. Anny German), a stworzyła nowe zadania inwestycyjne bez akceptacji zarządu dzielnicy. Budżetowy sabotaż polegał na tym, że pieniądze których brakowało do uruchomienia pilnie społecznie potrzebnej budowy zespołu oświatowego na ul. Anny German, znajdowały się na zadania mniej pilne i co gorsza przy obecnych zapisach MPZP Żoliborza historycznego, niemożliwe w realizacji. W efekcie tego budżetowego sabotażu, zarząd nie mógł (brak finansowania) rozpisać przetargu na budowę potrzebnego zespołu oświatowego przy Anny German oraz nie mógł z powodów formalnych wydać pieniędzy na inwestycje, które wbrew niemu wstawiono do budżetu dzielnicy. A jak jest z budżetem Warszawy AD 2020? Odnosząc się, do społecznego postulatu przebudowy ulicy Śmiałej rzecznik żoliborskiego ratusza Donata Wencel oznajmiła: Niestety, z uwagi na konsekwencje działań ustawodawczych obecnego rządu PiS, dochody miasta, a co za tym idzie dzielnicy, zostały obniżone. W związku z tym zmniejszeniu musiały też ulec planowane wydatki .” No „gratuluję” precyzji wypowiedzi. Obawiam się, że sformułowanie „obecny rząd PiS” nie powinno padać z ust rzeczniczki urzędu publicznego, utrzymywanej z podatków osób o różnych poglądach. To chyba przesadna swoboda wypowiedzi, właściwa dla wieców wyborczych prezydenta Warszawy ale nie właściwa dla urzędowych oficjalnych wypowiedzi. Ale do brzegu.. Zadałem sobie trud weryfikacji tego propagowanego przez ratusz komunikatu. Wystarczy przeczytać oficjalne dane zawarte w książkowych wydawnictwach budżetowych. Kłamstwo pierwsze: dochody miasta zostały obniżone . Proszę spojrzeć na tabelkę dochodów podatkowych miasta (dane w mln złotych) Dochody miasta z tytułu podatków PIT, CIT oraz PCC wzrosły od pierwszego roku poprzedniej kadencji 2015 do pierwszego roku obecnej kadencji o około połowę. I dalej rosną! Rosną, nie spadają! Miasto zamiast utyskiwać powinno podziękować za wzrost dochodów z 5 188 000 000 złotych w roku 2015 do 7 881 000 000 zł w roku przyszłym. Kłamstwo drugie: z uwagi na konsekwencje działań ustawodawczych obecnego rządu PiS, dochody dzielnicy, zostały obniżone. Obarczanie winą polskiego rządu za spadek dochodów dzielnic nie uwzględnia dwóch faktów. Spadek dochodów jest efektem jednomyślnie podjętej przez Radę Warszawy ulgi przy jednorazowym uiszczeniu opłaty za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność. Proszę spojrzeć na poniżej zamieszczona tabele, widać na niej, że likwidacja tej najbardziej niesprawiedliwej daniny publicznej w 99,7% dotknie dzielnice a nie centralny warszawski ratusz. O ile jednomyślnie podjęta uchwała przez zdominowaną przez PO Radę Warszawy, w sprawie ulgi w przekształceniu prawa użytkowania wieczystego we własność zwiększy zasobność warszawiaków kosztem stołecznego budżetu, o tyle Janosikowe jest dla budżetu stolicy coraz większym problemem. Janosikowe 2015 2016 2017 2018 2019 2020 Wpłaty do budżetu państwa 729 249 255 309 1 051 1 209 Tylko proszę mi powiedzieć, dlaczego Platforma Obywatelska przez dwie swoje kadencje, nie posłuchała Pani Prezydent Warszawy i nie zmieniła art. 29 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, gdzie jest zapisany „Janosikowy” mechanizm? ( gminy, w których wskaźnik dochodów podatkowych w przeliczeniu na 1 mieszkańca gminy jest większy niż 150 procent wskaźnika ustalonego analogicznie dla wszystkich gmin w kraju, dokonują wpłat do budżetu państwa, z przeznaczeniem na część równoważącą subwencji ogólnej dla gmin). Dlaczego? Bo „Janosikowy” mechanizm równoważący cieszy się poparciem ogromnej większości posłów wybieranych w okręgach, które są beneficjantami tego mechanizmu. Tylko, czy w obydwu przepadkach: ulgi w przekształceniu wieczystego we własność i Janosikowe to dzieło wyłącznie PiS? Konkludując… W 2020 roku budżet Stolicy jest rekordowo wysoki, dzięki rekordowo wysokim wpływom podatkowym a rezygnacje z potrzebnych dzielnicowych inwestycji jest efektem oparcia budżetów dzielnic o opłaty roczne z tytułu wieczystego użytkowania. Wraz z likwidacją tej najbardziej niesprawiedliwej daniny publicznej, budżet miasta winien być nieco zdecentralizowany. Zamiast tego, obserwuję proces odwrotny. Rozbudowana ponad miarę biurokracja Warszawy łupi samorządowe dzielnice, centralizując sciąganie podatku od nieruchomości. Acha jeszcze jedna konkluzja: w walce partyjnej nie warto robić z budżetu oręża walki!