A dokładnie na Potoku obrodziły pieczarki. Jest dopiero połowa maja, a pieczarek jest w bród. Podobno pojawili się nawet smakosze zbieracze, którzy uważają, że po odpowiednim przyrządzeniu można je jeść. My jednak uważamy całkiem odwrotnie. Niech sobie rosną i nacieszmy grzybkami oczy. Jak pewnie jeszcze trochę popada, to zacznie się sezon na prawdziwe grzyby. Pieczarki to w końcu tylko substytut prawdziwych grzybów. Czytaj również: Zobacz także: Śmietnik w Parku Żeromskiego Zobacz także: Czy to już koniec kiosku na placu Wilsona? Zobacz także: Łabędzie nad Kanałkiem już zawsze