- Kim są Bezpartyjni Samorządowcy? [middle1] - Bezpartyjni Samorządowcy to doświadczeni ludzi, którzy skutecznie działają na rzecz lokalnych społeczności w całym kraju. To grupa, która nie godzi na partyjną dyktaturę na każdym szczeblu władzy, dlatego coraz odważniej upomina się o partycypacje sprawowania władzy. To przedstawiciele obywateli i ich głos w międzypartyjnej wojence. To w końcu ludzie, którzy mówią dość upartyjnieniu polskiej polityki i chcą zmiany. Skąd pomysł, aby wejść do parlamentu? - Od samego początku powstania Bezpartyjnych Samorządowców mówiliśmy o naszym starcie w wyborach. Chcemy mieć bezpośredni wpływ na tworzenie prawa. Do tej pory nasi prezydenci, burmistrzowie czy radni wykonują wszystko, co zostanie ustanowione przez parlament. W ten sposób stajemy się jedynie organami odpowiedzialnymi za wdrożenie w życie odpowiednich reform czy skuteczne przeprowadzenie wszelkich spraw socjalnych wraz z wypłatami świadczeń takich jak 500 + czy wyprawka szkolna. Dziś nie mamy na to bezpośredniego wpływu i to właśnie chcemy zmienić. Chcemy czynnie stanowić prawo w naszym kraju a nie być jedynie jego wykonawcami. Iść to sobie można. Pytanie brzmi jak chcecie tam dojść i czy aby na pewno dojdziecie? W wyborach nie startuje się tylko po to, aby startować. Startuje się po to by je wygrać. Przynajmniej ja tak uważam. Dlatego też z wiarą startujemy w Warszawie. W ostatnich wyborach samorządowych w stolicy KWW Bezpartyjni Samorządowcy zebrał blisko 42 tys. głosów. Dziś możemy do tego doliczyć także głosy lokalnych ugrupowań, które wyraziły swoje poparcie dla Bezpartyjnych jak choćby środowisko naszej gazety. Wiele innych stowarzyszeń także zapowiedziało swoje poparcie dla tego projektu. Dlatego z entuzjazmem patrzymy w przyszłość. W skali kraju warto wspomnieć o sukcesie Bezpartyjnych w zachodniej części kraju gdzie, blisko co piąty obywatel oddał swój głos właśnie na nasz komitet. To naprawdę dobre prognostyki. Dlaczego Pani startuje? Mam doktorat z nauk ekonomicznych. Jestem specjalistą z zakresu zarządzania. Zarządzałam przez wiele lat swoja firmą, która weszła na giełdę. Jestem mentorem w Youth Business Poland organizacji wspierającej początkujących przedsiębiorców. Organizacja ta jest częścią The Prince’s Youth Business Interantional, sieci programów działających pod auspicjami Fundacji Księcia Karola. Jestem wykładowcom w Szkole Wyższej gdzie wykładają tylko przedsiębiorcy a uczą się przyszli lub obecni właściciele firm. Od kilku lat jestem redaktorem naczelnym Informatora Żoliborza. Uważam, że moje umiejętności i wiedzę warto oddać Polsce. Parlament jest dobrym miejsce na to. Macie program? Oczywiście. Opiera się on na pięciu segmentach: skuteczne państwo, bezpieczeństwo, ekologia, zdrowa Polska oraz przedsiębiorczość. To nasz formuła 5x5. Budowa powszechnego samorządu gospodarczego, jako wsparcie tego obecnie funkcjonującego, wprowadzając jednolitą stawkę VAT odchodząc jednocześnie od CiT i PiT na rzecz podatku przychodowego od firm. Ekologie możemy bardzo wspomóc tworząc w wielkich miastach bezpłatna komunikacje. Rozwiązanie takie funkcjonuje już od dłuższego czasu na Dolnym Śląsku i bardzo dobrze się tam sprawdza. Całość programu już niebawem będziemy przedstawiać podczas kampanii wyborczej, w której będziemy chcieli przekonać do swojej wizji Państwa jak najwięcej Rodaków. Dziękuję za rozmowę