6 lipca w parku na Kępie Potockiej złamała się olbrzymia gałąź. Nie było silnych wiatrów, burz ani innych kataklizmów. Ot tak po prostu złamała się i konar spadł na ścieżkę toru przeszkód rowerowych. Całe szczęście, że nikt nie ćwiczył w tym miejscu często uczęszczanym przez dzieci. Tego dnia również zawaliło się drzewo na Potoku w miejscu mniej uczęszczanym tak, że zapewne sobie nieco poleży. Na początku maja olbrzymie drzewo zawaliło się na Wojska Polskiego uszkadzając kilka samochodów. W czerwcu sporej wielkości gałąź złamała się również na Kępie Potockiej wpadając do kanałku. Starych drzew na Żoliborzu nie brakuje. Może należy im się przyjrzeć zanim będzie za późno?