Po czternastu latach radnowania, w przytłaczającej większości spędzonych w na pozycjach opozycji wobec zarządu dzielnicy, powróciłem do władz wykonawczych samorządu Żoliborza. Jak do tego doszło? Nie chcę komentować przyczyn kłótni w rodzinie Platformy Obywatelskiej. Jednak mogę podzielić się swoją opinią, że przyczyną tego konfliktu była niezgodność charakterów w zarządzie poprzedniej kadencji. Efektem tego konfliktu były donosy, anonimy. PiS krytykował Burmistrza Krzysztofa Buglę, ale nie tymi metodami. Oficjalnie, z otwartą przyłbicą, w świetle kamer krytykowaliśmy pomysły oświatowe a popieraliśmy szereg inicjatyw w tym budowę pomnika rotmistrza Pileckiego. W pewnym momencie, już po wyborach, do których platforma szła wychwalając Buglę, okazało się że przestał być dobrze oceniany… Po co mi to? Władza deprawuje, nawet taka niewielka władza, samorządowa władza lokalna. Mamy tej deprawacji wiele przykładów. Jednak długotrwałe przebywanie w opozycji może również negatywnie, demobilizująco wpływać. Nie ma nic gorszego niż arogancka władza i leniwa opozycja! Opozycja ma mobilizować zarząd do działania m.in . poprzez krytykę, natomiast władza ma pracowicie służyć! Kropka. Szanowni Państwo, Ponieważ sądzę, że podobną krytyczno – mobilizującą funkcję pełni Informator chcąc nie łapać zbyt wielu srok za ogon, zawieszam swój udział w redakcji Informatora Żoliborza. Dziękuje za cierpliwą lekturę moich często irytujących tekstów. Od dziś w każdy poniedziałek do listopada 2018 roku jestem do Państwa dyspozycji przy ul. Słowackiego 6/8, po uprzednim umówienia się w sekretariacie: 22 560 12 05 Do widzenia i do usłyszenia Grzegorz Hlebowicz