Przynajmniej oficjalnie. Przedziwna historia, że jedynym reprezentantem od strony działaczy politycznych była Żoliborska Wspólnota Samorządowa. Jej przedstawiciele wraz z Przewodniczącym Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej Piotrem Guziałem złożyli wieniec u stóp tablicy. Ich obecność została przez społeczność lokalną dostrzeżona i przyjęci zostali brawami. To miłe. Dziękujemy. Niemniej muszę pozwolić sobie na komentarz związany z wyglądem ściany, na tle której widnieje tablica, a przede wszystkim ostrą krytykę władz dzielnicy. O1 marca br, a więc ponad 2 miesiące temu, w tym samym miejscu odbyła się część uroczystości związanych z Narodowym Dniem Pamięci. Już wówczas podnoszono kwestię ohydnego zabazgranego przez wandali wyglądu ściany budynku w Alei Wojska Polskiego 40. Przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego zadeklarował, że na najbliższej sesji rady wystąpi z wnioskiem o podjęcie działań na rzecz likwidacji bazgrołów i przywrócenia ścianie wyglądu, który nie napawałby wstydem. Nie znam się na procedurach, ale z pewnością wiadomym było władzom o kolejnych uroczystościach pod tablicą i sprawą honoru winno było się stać zrealizowanie obietnic. Koszty zaniechania są ogromne; wstyd, żenada, lekceważenie, a przede wszystkim utrata mandatu zaufania.