Jak się okazuję trzydziestodwuletniemu motorniczemu prokuratura postawiła zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i grozi mu do 8 lat więzienia. Motorniczy był trzeźwy a jak twierdzą jego przełożeni był jednym z lepszych motorniczych w Warszawie. W 2015 i 2017 roku otrzymał tytuł Motorniczego Roku. To wyróżnienie pracownicze przyznawane za punktualną, przepisową i bezpieczną jazdę - informuje Maciej Dutkiewicz rzecznik Tramwajów Warszawskich. Spółka udzieliła swojemu pracownikowi zarówno pomocy psychologicznej jak i zamierza postawić do dyspozycji prawnika, który będzie go bronił. Ewidentny dramat. Bezsensowna śmierć pieszego, ale również wielki dramat motorniczego, który twierdzi, że nie widział człowieka i nie miał szans go zobaczyć. Co prawda przy tym przejściu jest oświetlenie ledowe, ale widać z relacji innych mediów, że te oświetlenie w czasie wypadku nie działało. I tak sobie myślę, że skoro prokurator tak lekko stawia zarzuty motorniczemu to gdzie maja zarzuty ci, którzy dopuszczają do użytku takie przejścia przez tory?