Reklama

Jeszcze słowo o „miejscu z duszą”

19/03/2019 06:57

Czytając kolejne doniesienia o Bibliotece Publicznej im. Haliny Rudnickiej i możliwym jej zamknięciu, nasunęło mi się skojarzenie z losami innej  biblioteki, opisywanymi w książce wybitnej pisarki Zadit Smith pt. „Widzi mi się”.

Willesden Green Library Centre – biblioteka  w budynku z 1984 r, nawiązująca do biblioteki z 1894 r zlokalizowanej  historycznie nieopodal w starym, urokliwym budynku. Stanowiła ona centrum życia kulturalno-społecznego dla mieszkańców dzielnicy Willesden Green w północno-zachodnim Londynie, wraz z zlokalizowaną tam księgarnią. Prowadząca to miejsce Helen mówiła o księgarni, że miejsce spełnia rolę „dawania ludziom, czego nie wiedzą, że chcą”. Niespodziewanie Rada Dzielnicy podjęła decyzję o wyburzeniu biblioteki, wraz z księgarnią i historycznym dziewiętnastowiecznym budynkiem, planując wybudować w tym miejscu luksusowy apartamentowiec i zlokalizować w jego części uszczuploną bibliotekę, natomiast pozbawić mieszkańców księgarni. Poruszona tą sytuacją Zadit Smith snuje myśli na temat bibliotek we współczesnym świecie.  „ Jakiego rodzaju problemem jest biblioteka? Wyraźnie widać, że dla wielu ludzi w ogóle nie jest problemem, lecz jedynie jakimś przeżytkiem. Na drugim biegunie opinii sytuuje się bezbrzeżna wiara technokraty: gdy wszystkie książki na świecie są w internecie, do czego może być jeszcze potrzebna rzeczywistość fizyczna? Taki argument traktuje bibliotekę, jako funkcję, a nie zbiór indywidualnych przestrzeni. Ale każda biblioteka stanowi osobny problem, a „internet” jest dla nich wszystkich tyleż rozwiązaniem, co grabarzem.”

Dalej zastanawia się nad kondycją współczesnych bibliotek, czy są odpowiednio zadbane, konserwowane bo „ Zaniedbane biblioteki popadają w jeszcze większe zaniedbanie i z czasem ten zaklęty krąg staje się pretekstem do ich likwidowania. Umiejętnie prowadzone biblioteki są pełne ludzi, ponieważ to, co oferuje dobra biblioteka-krytą przestrzeń publiczną, w której można przebywać niczego nie kupując-trudno znaleźć gdzie indziej”.

Podziękowania, tym wszystkim, którzy przyczynili się do uratowania Biblioteki z ulicy Sułkowskiego, żeby mogła dalej kontynuować swoją misję „ dawania ludziom tego, czego nie wiedzą, że chcą”

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do